NAWRACAĆ SIĘ TO POWIERZAĆ BOGU SWOJE CIERPIENIE
30.03.2018, piątek , Wielki Piątek
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
List do Hebrajczyków 4, 14-16. 5, 7-9
Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosownej chwili.
Chrystus bowiem z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości.
A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.
Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
- Tajemnica Wielkiego Piątku krąży wokół cierpienia Jezusa, ale także ludzkiego cierpienia. W taki czy inny sposób człowiek dotykany jest cierpieniem fizycznym, psychicznym czy duchowym. Cierpienie samo w sobie nie ma sensu. Bóg nie stworzył cierpienia. Cierpienie jest owocem grzechu ludzkiego.
- Powierzając Jezusowi swoje cierpienie nie jesteśmy w tym cierpieniu sami. Autor do Hebrajczyków pisze wyraźnie iż: Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo z wyjątkiem grzechu. Jezus jest Bogiem Emmanuelem – Bogiem z nami także w naszym cierpieniu.
- Nasze cierpienie z Jezusem nabiera sensu – nabiera wymiaru ofiary. Ma możliwość zmartwychwstania i przynoszenia owocu. Po grzechu pierworodnym człowiek jest naznaczony cierpieniem, ale wraz z Jezusem nabiera nowego wymiaru. Święty Paweł pisze: Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. (2Kor 4, 10)
- Czy jednak nie bywa tak, że jesteśmy źli, że musimy cierpieć – poprzez niedostatek, choroby, rozczarowanie dziećmi, niezrozumienie bliskich? Czy w sercu nie jesteśmy wtedy źli na Boga, że „zsyła” na nas cierpienie albo go nie zabiera a przecież mógłby to zrobić, bo jesteśmy pobożni, czytamy Pismo Święte i chodzimy do kościoła? Jeśli tak czujesz, to pomyśl jaki jest Twój obraz Boga – surowego Ojca, który ma jakieś upodobanie w nakładaniu cierpienia? Jeśli tak czujesz w sercu, to Twój obraz Boga jest wykrzywiony. Proś Pana, aby ukazał ci Swoje prawdziwe oblicze – Ojca miłosiernego.
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, proszę Cię o łaskę łączenia mojego cierpienia z Twoim. Pozwól, aby to cierpienie rodziło życie.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
Brak komentarzy do “NAWRACAĆ SIĘ TO POWIERZAĆ BOGU SWOJE CIERPIENIE”