Archiwum z dnia: 6 grudnia 2018

OCZEKIWAĆ PANA TO WSŁUCHIWAĆ SIĘ W JEGO GŁOS

06.12.2018, czwartek , Wspomnienie św. Mikołaja, biskupa

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Mateusza 7, 21. 24-27

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego ojca, który jest w niebie.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. i runął, a upadek jego był wielki».

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego…” Piszę ten tekst wieczorem, gdy śpią już dzieci, nie słychać samochodów, wyłączone są telefony a na zewnątrz panuje już zmrok i cisza. Czytam Słowo Boże a w uszach wciąż mam zdania wypowiedziane w ciągu dnia, co chwilę przelatują myśli dotyczące różnych momentów z przeszłości i rodzą się plany na jutro. Cały dzień coś mówiłem do innych lub do telefonu: krzyczałem, dyskutowałem, śmiałem się. Tyle słów wypowiedziałem, lecz czy miałem czas i ochotę, by kogoś wysłuchać? Nie tylko SŁUCHAĆ, by znaleźć radę, dowcipną ripostę czy nowy wątek do dyskusji, lecz WSŁUCHAĆ się w to, co ktoś chce powiedzieć, niekoniecznie to mówiąc. Chyba dziś mi się to nie udało.
  • Słowa Pana Jezusa zwróciły moją uwagę na modlitwę. Zawsze uważałem ją za pełną, bo staram się by było w niej uwielbienie, dziękczynienie i prośba. I to jest dobre! Ale czy potrafię modlić się tak, by wsłuchać się w głos Boga? Pan Jezus wyraźnie wskazuje, że do Królestwa Niebieskiego wejdzie ten „kto spełnia wolę mojego ojca”. Czy czynię wolę Ojca? Czy wiem do czego mnie zaprasza? Czy znam Jego Głos, czyli szukam Jego woli w Słowie Bożym, radach bożych ludzi, w swoim rozumie i sumieniu?
  • Dziś pragnę zaprosić cię do modlitwy w ciszy. Będziesz potrzebował do tego właściwego przygotowania, miejsca oraz czasu. Znajdź miejsce, w którym będziesz sam bez hałasu, elektroniki oraz spraw i rzeczy do załatwienia (polecam adorację). Znajdź właściwy czas, czyli załatw wszystkie najważniejsze (i tylko te) sprawy a następnie oddaj Bogu – hojnie – nawet kilkadziesiąt minut. Przygotuj się, czyli myśl o tym spotkaniu wcześniej, zawierzaj opiece Maryi i Ducha Św. i spróbuj już wcześniej odcinać się od mediów. I módl się milcząc.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak:

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?