Archiwum z dnia: 11 stycznia 2019

PRZYJĄĆ PANA, TO PROSIĆ Z POKORĄ O ULECZENIE Z GRZECHU

11.01.2019, piątek

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 21,25-28.34-36

Gdy Jezus przebywał w jednym z miast, zjawił się człowiek cały pokryty trądem. Gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: «Panie, jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić».
Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: «Chcę, bądź oczyszczony». I natychmiast trąd z niego ustąpił. A On mu przykazał, żeby nikomu nie mówił: «Ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę za swe oczyszczenie, jak przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Lecz tym szerzej rozchodziła się Jego sława, a liczne tłumy zbierały się, aby Go słuchać i uzyskać uzdrowienie z ich niedomagań. On jednak usuwał się na pustkowie i tam się modlił.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Trąd był (i jest) odrażającą chorobą. Chorzy na nią byli „ludźmi marginesu”, wyrzutkami odłączonymi od wspólnoty. Unikano ich ze względu a możliwość zarażenia, ale także z powodu pogardy.  Osoby nim dotknięte miały zakaz przebywania pośród zdrowych. Cierpiały podwójnie: z jednej strony doświadczały powolnego obumierania i gnicia ciała, z drugiej zostały pozbawione dotychczasowych kontaktów. Byli skazani na śmierć za życia. Choroba niszczyła ich życie duchowe i społeczne. Skazywała na izolację, na samotne przeżywanie swego cierpienia. Odrywała także od Boga – jako nieczyści nie mogli się z Nim spotykać w świątyni i uczestniczyć w modlitwach czy składaniu ofiar. Kogo ja odrzucam? Kto wzbudza we mnie niechęć?
  • Trąd jest symbolem grzechu. Grzech budzi wstręt i obrzydzenie. Wywołuje podobne skutki jak trąd – zrywa więzi międzyludzkie, izoluje człowieka od innych, sprawia, że człowiek staje się nieczysty wobec Boga (zwłaszcza jeśli jest to grzech ciężki). Dzisiaj mamy wiele odmian takiego trądu: egoizm, wygoda, lenistwo, kariera, pieniądz, uzależnienia, … Które z moich grzechów mógłbym określić trądem?
  • Trędowaty wykazuje się wielką determinacją i odwagą. Wie, że nie ma prawa do niczego. Wychodząc do Jezusa ponosi ogromne ryzyko, łamie zakazy, robi to, czego mu nie wolno. Jego pokorna prośba: „jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” jest wyrazem głębokiej wiary. Trędowaty wie, że uzdrowienie zależy od łaski Pana. Ale o tę łaskę trzeba prosić. Jeśli nie wyjdę ze swego miejsca odosobnienia i nie będę prosił, nie będę oczyszczony. A Jezus ma moc oczyścić mnie z największego brudu. Czy jest we mnie odwaga do wyruszenia w kierunku Jezusa? Czy wołam do Jezusa o ratunek?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: „Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego! „(Ps 51, 3-4)

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?