Archiwum z dnia: 4 marca 2019

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO MIEĆ ŚWIADOMOŚĆ TEGO, NA CO CZEKAM

04.03.2019, poniedziałek , św. Kazimierza, królewicza

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 12,35-40

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi oczekujących swego Pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze.
Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.
A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Oczekiwanie, dużo tego w życiu każdego z nas. Jako dziecko czekałam na mamę, kiedy wróci z pracy i na koleżankę, aby wspólnie się pobawić. Czekałam na prezenty pod choinką, na ferie, kiedy będzie można poleniuchować i czekałam również na pierwszą miłość. Czasem zaskoczona tym, czego się doczekałam, a czasem przerastało to moje najśmielsze marzenia. Czekałam niecierpliwiąc się i zaglądając we wszystkie okna. A nieraz z lękiem, co się wydarzy. Czekałam również na pochwały, na to, że ktoś doceni moje starania i mnie zauważy. Umieć czekać w pokoju serca i przyjąć rzeczywistość, to zdolność, której ciągle sobie życzę.
  • Mądrzy mówią, że człowiek staje się tym, czego oczekuje. Zanurzona w swojej codzienności zapominam często, co jest sensem tego, co robię i czego chcę, czyli czego właściwie OCZEKUJĘ. Jezus wzywa dzisiaj mnie do gotowości na Jego powrót. Przepasane biodra są symbolem gotowości do służenia w pokorze. Czas oczekiwania ma być wypełniony działaniem dla Niego. Kolejny element to światło. Te zapalone lampy pomagają widzieć lepiej i dokładniej – to Jego Duch. I jeszcze noc, która jest zazwyczaj symbolem śmierci. Każdy z nas musi przejść przez umieranie ciała, z nadzieją, że trafi w szeroko rozpostarte ramiona Jezusa. Myślę, że świadomość przemijania jest bardzo twórcza, a zarazem obnażająca. Towarzysząc umierającej mojej mamie, bardzo namacalnie dotykałam SAKRUM życia i śmierci. Jakże blakły sprawy nieistotne i błahe, a w sercu była tylko jedna prośba o Boże Miłosierdzie.
  • I jeszcze mały szczegół. Powraca Pan z uczty weselnej. Któż to jest i co takiego robi? Oto Syn Człowieczy, który przepasze się, to znaczy przyjmie funkcję służącego i będzie nam usługiwał. Taki jest nasz Bóg! To mi osobiście przypomina Wieczernik, kiedy Jezus apostołom umywa nogi. A wieczernik to Eucharystia, do której mamy wolny dostęp każdego dnia. Do tak wielkiej tajemnicy zostaliśmy dopuszczeni.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, daj mi łaskę patrzeć na smierć ciała jako przejście w Twoje ramiona.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?