Archiwum z dnia: 12 listopada 2019

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ SŁUGĄ MIŁOŚCI

12.11.2019, wtorek , Św. Jozafata

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 17, 7-10

Jezus powiedział: «Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Propozycja Jezusa kolejny raz jest rewolucyjna/ szokująca/ gorsząca. Ale tylko przy założeniu, że dobro czynione ludziom, służenie im, ma na celu zyskanie ich przychylności, poprawę swojego wizerunku, zapracowanie na dobrą opinię, sympatię. Gdy brak wdzięczności, szczególnego traktowania bardzo boli, gdy z tego powodu pojawia się żal, gorycz – to oznaka, że jednak motywacją czynienia dobra nie była miłość (do bliźniego i Boga). Oczywiście powinniśmy okazywać ludziom wdzięczność. Jednak uświadom sobie, co czujesz w sytuacji, gdy nie otrzymujesz dowodów wdzięczności, uznania, docenienia, albo gdy są one skromne?
  • Może nieświadomie uważasz, że czynienie dobra (służba) jest czymś dodatkowym, nadprogramowym, jakąś opcją – i dlatego jeśli się na nią zdecydujesz, to zasługujesz na szczególne wyróżnienie i docenienie. Tymczasem postawa służby jest sednem życia chrześcijanina. Jest próbą wypełnienia sprawiedliwości, bowiem otrzymałeś od Boga niezmierzone łaski i dobra, a nie masz możliwości inaczej Mu się odwdzięczyć, jak służąć Jemu obecnemu w bliźnim. Jezus nam tak niesamowicie pokornie, ofiarnie i uniżenie służy, że nieprzyjęcie podobnej postawy jest wywyższaniem się i niewdzięcznością. 
  • 1 Kor 2, 9: ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują To wspaniała obietnica, a przecież miłość do Boga można najlepiej okazać kochając i służąc konkretnemu człowiekowi, inaczej wiara i miłość jest ułudą i oszukiwaniem siebie: albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego (1J 4, 20-21)

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie wylecz mnie z szukania u ludzi uznania, docenienia… Ty sam bądź moim pocieszeniem, moją radością, niech Twoja miłość przepełni mnie i popchnie do bezinteresownej służby braciom!

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?