Archiwum z dnia: 29 marca 2020

NAWRACAĆ SIĘ, TO ŻYĆ DUCHEM ŚWIĘTYM

29.03.2020, niedziela

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

List św. Pawła do Rzymian 8, 8-11

A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą.” Co to znaczy żyć według ciała lub Ducha?
  • Nie powinienem żyć według ciała. Czyli jak? Jestem przecież mężem, ojcem, pracownikiem i mam obowiązki, które są przecież bardzo przyziemne. Moja codzienność to są sprawy związane z potrzebami „ciała”. Muszę pracować by mieć pieniądze na życie dla mnie i mojej rodziny. Muszę jeść, pić i wypoczywać po to, by mieć siły na wszystkie wyzwania dnia codziennego. Nie mogę przeznaczyć codziennie kilku godzin na rozważanie Słowa Bożego czy też adorację, bo mam mnóstwo mniejszych lub większych spraw codziennych, które muszę załatwić. Czytam, oglądam filmy oraz słucham muzyki i nie myślę wtedy o Bogu. Spotykam się z rodziną lub znajomymi, a wtedy nie myślę o tym co wieczne, lecz o tym co tu i teraz. Czy więc żyję tylko „ciałem”?
  • Myślę, że św. Paweł nie pisze tutaj o obowiązkach czy też przyjemnościach życia codziennego. Moim zdaniem chodzi mu o to, co nosimy w sobie, jakie są nasze wartości i cele.

  • Co jest więc „życiem ciałem”? To, gdy moim priorytetem jest kariera za cenę nieobecności w domu, wyrządzonej krzywdy innemu człowieka czy też „kompromisu” w sprawach moralnych. To, gdy dla Boga wydzielam czas jedynie na Mszę Św. niedzielną. To, gdy swoimi talentami, czasem lub pieniędzmi nie potrafię dzielić się z innymi. To, gdy w wychowaniu dzieci myślę wyłącznie o ich „dobrym starcie” nie zważając jak kształtuje się ich wiara i moralność.
  • Dlatego zapraszam cię do refleksji nad swoim życiem. Zadaj sobie pytanie co jest jego celem w każdym aspekcie, działaniu czy założonym celu?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu ogłaszam Cię moim Panem i Zbawicielem. Proszę prowadź mnie bym stawał się człowiekiem Ducha, Twojego Ducha.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?