Archiwum z dnia: 15 września 2020

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TAKŻE W TRUDZIE SŁUŻBY

15.09.2020, wtorek , Najświętszej Maryi Panny Bolesnej

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

List do Hebrajczyków 5,7-9

Chrystus podczas swojego życia doczesnego z głośnym wołaniem i płaczem zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Co myślisz/ czujesz na myśl, że miało by Cię spotkać coś bardzo trudnego, jakieś cierpienie? Jezus z głośnym wołaniem i płaczem zanosił gorące prośby i błagania – normalną ludzką reakcją jest jakiś strach, nieopanowane emocje, chęć uniknięcia cierpienia, które nie jest nigdy dobrem. Skoro Jezus tak się modlił, to tym bardziej każdy z nas ma prawo. Kluczowe nie są emocje, ale decyzje i działania – został wysłuchany dzięki swej uległości. Jezus wylał swoje serce przed Ojcem, po czym w całkowitym posłuszeństwie przyjął wszystko, co Go spotkało.

  • A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. Postrzeganie Jezusa musiało się jakoś zmienić, gdy przyszedł na ziemię w ciele. Posłuszeństwo Ojcu w ciele, które czuje ból, zmęczenie, strach było czymś zupełnie innym, niż gdy był Synem w łonie Trójcy. Chrystus poznał, przeżył, co znaczy zaprzeć się swoich uczuć, sygnałów płynących z ciała (jak instynkt samozachowawczy, pragnienie, głód itp) – aby podporządkować się  duszy pragnącej doskonale pełnić wolę Bożą. On wie bardzo dobrze, ile to może kosztować. Jezus wie, jak trudne mogą być dla Ciebie różne decyzje. On zna ich wagę, dlatego nawet jeśli z zewnątrz coś wygląda bardzo niepozornie, jeśli ludzie wokół nie mają pojęcia, co się dzieje w Twoim sercu – On zna prawdę o Twojej walce wewnętrznej.
  • kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie (Mk 10, 44b-45) Ewangelia nie obiecuje życia bez trudów i cierpienia. Wręcz odwrotnie – wierność Jezusowi może kosztować i boleć – szczególnie własny egoizm i pychę. Czy okazujesz miłość bliźniego kosztem siebie samego (swojej przyjemności, wygody)? Czy wzrastasz w ufnym posłuszeństwie, tzn. podejmujesz słuszną decyzję mimo poczucia, że w swojej słabości nie dasz rady, ale opierając się na zaufaniu, że Duch Św. Cię umocni i poprowadzi? Przypomnij sobie przykład takiej sytuacji i jej skutki?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Proszę Duchu Św. umacniaj moją wiarę, ucz mnie krok po kroku życia w posłuszeństwie i współpracy z Twoją łaską!

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?