Archiwum z dnia: 6 listopada 2022

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO WSZYSTKO PODPORZĄDKOWAĆ CELOWI

06.11.2022, niedziela

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 20, 27. 34-38

Jezus powiedział do saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Każdy z nas powie, że wierzy w zmartwychwstanie umarłych. Jednak po czym poznać, czy na pewno, czy nie oszukujemy samych siebie? Jeśli wierzę w życie wieczne w niebie, nieskończenie lepsze i dłuższe od tego ziemskiego, to inwestuję też w wieczność, nie tylko w doczesność. Widocznym znakiem tego są osoby konsekrowane, które zdecydowały się zrezygnować z życia doczesnego (jego wielu zalet, przyjemności) i zainwestować w życie wieczne. A jak Ty inwestujesz? Jakie argumenty byś podał ze swojego życia, by komuś pokazać, że Twoja wiara jest realna?

  • Nie można mieć wszystkiego, wciąż musimy wybierać. W decyzjach widać, co jest dla nas tak naprawdę (nie tylko w deklaracjach) ważne i w co wierzymy. Jeśli bardziej się martwię i zabiegam o wykształcenie dziecka, niż o jego serce, sumienie i wiarę – to znaczy, że ważniejsze jest dla mnie życie doczesne dziecka i nie do końca wierzę w jego zmartwychwstanie. Jeśli pozwalam, by praca niszczyła moją rodzinę, to znaczy, że ważniejsze są inne – doczesne rzeczy (pieniądze, kariera, spełnianie swoich marzeń), nie miłość która jest inwestycją i biletem na wieczność. Jeśli uparcie walczę o „swoje” raniąc bliźnich (swoją racją, wygraną, swoimi warunkami, potrzebami, pomysłami, wizjami, przekonaniami) – to znowu oznacza, że mam przymus walki o jak najprzyjemniejsze życie tu i teraz, bo w inne życie nie wierzę. Objawem jest też lęk przed stratą – okazji, jakiegoś dobra, zysku, zdrowia, sukcesu, poczucia bycia stratnym czy przegranym. Albo też odwrotnie – słynne carpe diem – łapczywe sycenie się życiem, jakby po śmierci już nic nie było…

  • Czy jakaś Twoja postawa wskazuje, że nie żyjesz w pełni wiarą w zmartwychwstanie? Czy jest coś, w co inwestujesz bardziej, niż w miłość? I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. (1 Kor 13,3)

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Wszyscy bowiem dla Niego żyją – Panie pokaż mi proszę, czy żyję dla Ciebie? Czy coś nie przysłoniło mi mojego celu – wieczności z Tobą? Proszę Duchu Św. podpowiadaj mi codziennie dobre wybory, które będą mnie prowadziły do tego celu!

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?