Archiwum z dnia: 7 listopada 2022

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO NAPEŁNIAĆ SIĘ ŚWIATŁEM, PŁYNĄCYM ZE SŁOWA ŻYCIA

07.11.2022, poniedziałek

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Jana 8,12b (śpiew przed Ewangelią)

Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Światło jest nam potrzebne do życia. Powoduje, że czujemy się lepiej, często też bezpieczniej, bo światło rozświetla ciemności, w których wielu z nas czuje się niepewnie, czy nawet niebezpiecznie. Tak samo Boże Światło rozświetla ciemności naszego serca, naszego grzechu, bo z grzechem nigdy nie możemy czuć się bezpiecznie, nawet tym najmniejszym. W Bożym świetle możemy zobaczyć wszystko z innej perspektywy – nasze życie, wybory i ich konsekwencje tak, jak patrzy na nie Bóg. Boże światło jest nam też potrzebne, by widzieć drogę. Drogę do Nieba. W Psalmie 119,105 czytamy przecież: „Twoje Słowo jest lampą dla moich stóp, i światłem na mojej ścieżce.” Jak często rozświetlasz swoje życie światłem Słowa Bożego? Jak często je czytasz i rozważasz?
  • Jezus jest Światłością świata. Czyli wszystkie okoliczności, w których możemy się znaleźć, nasze radości, osoby, które kochamy, ale też trudności, smutki, czy cierpienie, możemy odnosić do Niego. Na przykład pytać „Co Ty zrobiłbyś Panie w takiej sytuacji? Jakiego dokonałbyś wyboru?” Im bardziej zanurzamy się w Jego Słowie, tym bardziej poznajemy Jego Serce i tym większe mamy „rozeznanie”, czyli tym bardziej wiemy, co On zrobiłby w takiej sytuacji. By Go poznawać, potrzeba nam codziennie z Nim przebywać, rozmawiać, czyli modlić się i ufać, że On zawsze najlepiej wie, zawsze ma najlepsze rozwiązanie, nawet jeśli czasem tego nie rozumiemy.
  • Jezus zaprasza wszystkich nas do bycia Jego światłem w świecie. Byśmy tak świecili Jego obecnością, by oświecać swoje drogi i drogi innych ludzi. Byśmy stawali się coraz bardziej przezroczyści i by Jego obecności było w nas coraz więcej. Mamy nieść światu światło nadziei pośród ciemności i wątpliwości, światło wiary i światło miłości, gdy wokół tyle zła, przeciwności, grzechu, wojny, przemocy, kłamstwa… By to światło nieść musimy za Nim iść. Codziennie od nowa podejmować decyzję, że za Nim pójdziemy, że będziemy Go słuchać, z Nim przebywać… Słyszałam o pewnej siostrze, która co wieczór stawiała na stole dwie herbaty, kiedy medytowała Słowo Bożę – jedną dla siebie, a drugą dla Jezusa. Z wiarą, że kiedyś ta druga filiżanka będzie w końcu pusta. Masz taką wiarę? Że każda Twoja modlitwa jest spotkaniem z Nim? Bogiem Najwyższym, Niepojętym, Nieskończonym, co stworzył gwiazdy na Niebie i każdą z nich zna?…

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, proszę pomóż mi codziennie od nowa wybierać Światło Życia. Chodzić w Twojej Światłości i być Twoim Światłem dla innych. Proszę oświetlaj moje drogi każdego dnia, bym nie zbłądziła w drodze do celu, jakim jest Niebo.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?