Archiwum miesięcy: grudzień 2017

PRZYJĄĆ PANA BY ŻYĆ WIARĄ

31.12.2017, niedziela

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę

Lectio (czytanie) przeczytaj:

List do Hebrajczyków 11, 8. 11-12. 17-19

Bracia: Dzięki wierze ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Dzięki wierze także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie, jak niezliczone ziarnka piasku na wybrzeżu morza. Dzięki wierze Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: «z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo». Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen jest wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go, na podobieństwo śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Dzięki wierze… – jak dokończysz to zdanie mówiąc o sobie samym? Co zawdzięczasz łasce wiary w swoim życiu? Jak dużo tego jest? Czy wiara ma realne znaczenie w Twoim życiu?  
  • Abraham i Sara stawiani są nam za przykład tego, czym jest wiara. Pokazują oni, że wiara to nie odmawianie modlitw, nawet nie tylko przestrzeganie przykazań. Abraham wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Sara uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. Oboje zaufali, uwierzyli. Wierzyć w Boga, to u-wierzyć Bogu jako osobie, Jego słowu i obietnicy. To żyć zakładając, że to co Bóg powiedział, na pewno zostanie zrealizowane.
  • Dzięki wierze Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka – dowodem wiary może być strata, czy gotowość poniesienia straty. Będąc wiernym Bogu często jest się po ludzku stratnym – traci się możliwość dodatkowego zysku (np. niegodziwego), opinię (w oczach ludzi o innym światopoglądzie), znajomych (którym nie odpowiadają nasze poglądy), awans (nie godząc się na oszukiwanie), czas i siły (służąc bliźnim, modląc się), pieniądze (dając jałmużnę), życie (żyjąc bardziej dla bliźnich niż dla siebie) itd. Czy i ile tracisz z powodu wiary? Inaczej mówiąc, czy ofiarowujesz coś Bogu – w taki sposób, że czujesz tę ofiarę? Jeśli godzę się na bolesną stratę wyznaję tym samym wiarę, że Bóg jest tego warty, że jest ważniejszy, że Mu naprawdę wierzę i wiem, że się nie zawiodę i ostatecznie w perspektywie wieczności nie będę stratny.
  • Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg (2Kor 9,7). Oczywiście nie chodzi o to, by teraz robić z siebie męczennika i zawsze na wszystkim tracić. Chodzi o taką bliskość z Bogiem, że ważniejsza jest wierność Jemu niż niegodziwe zyski. Więź miłości, któa sprawia, że chce się z serca Mu coś dać, że naturalne i oczywiste jest życie w zawierzeniu i zaufaniu Jego obietnicom.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Dziękuję za łaskę wiary, i proszę Panie pokaż mi jak wygląda moje życie wiarą?

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?

Następna strona »