CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM DBAJĄC O ŚWIĄTYNIĘ SWOJEGO SERCA
22.11.2019, piątek , Św. Cecylii
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Ewangelia według św. Łukasza 19, 45-48
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».
I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
- Świątynia wybudowana przez Salomona była, w przekonaniu Żydów, miejscem, w którym przebywał Bóg żywy. Znakiem tego zamieszkania były tablice Prawa – 10 przykazań – przechowywane w najświętszym miejscu świątyni. Ale Bóg zapowiadał, że chce nam dać więcej: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu (Jr 31,33). Dziś moje serce może stać się świątynią Boga żywego, gdy zaproszę Go, aby w nim zamieszkał, gdyż jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną (Ap 3,20). Czy zameldowałeś Jezusa w swoim sercu na stałe, czy tylko czasem u ciebie pomieszkuje?
- Jeśli czytam dzisiejszy fragment tak, że świątynię w nim opisaną utożsamiam ze świątynią mojego serca, to co znaczy wyrzucanie z niej (z niego – serca) sprzedających? Owi sprzedający oznaczają to wszystko, co nie powinno się znajdować w moim sercu, bo inaczej będzie jaskinią zbójców a nie miejscem zamieszkiwania Boga żywego. Co to jest? Co jest przeciwne zamieszkiwaniu Boga w świątyni mojego serca? Jaki grzech, niewierność bożym zasadom, zaniedbanie? A może po prostu rózne sprawy codziennego życia i informacje ze świata zapełniają wszystkie zakamarki mojego serca i dla Boga nie ma już miejsca?
- I nauczał codziennie w świątyni. Czyli dla mnie – pouczał mnie w sercu. Czy daję mu szansę na kształtowanie mojej świątyni serca przez regularne nasiąkanie Słowem Bożym, sakramentem, rekolekcje, lekturę, która buduje moje życie duchowe?
- przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Te słowa mocno mi dziś uświadamiają, że w świątyni mojego serca toczy się walka duchowa. Jezus przyszedł, aby owce miały życie i miały je w obfitości ale złodziej (diabeł) nie daje za wygraną i przychodzi, aby kraść, zabijać i niszczyć (J10,10). Ale w tekście jest także wskazówka, jak toczyć walkę – „Mój dom będzie domem modlitwy”. Czy moje/twoje serce jest miejscem takim miejscem?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, niech moje serce stanie się domem nieustannej modlitwy – ciągłego dialogu, pytania Ciebie i znajdywania odpowiedzi.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
Dziękuję Ci Panie Jezu za to , że mieszkasz w moim sercu. Jezu ufam Tobie.