Strona główna » slowo » CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO PRZYJMOWAĆ ŁASKĘ POZNANIA

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO PRZYJMOWAĆ ŁASKĘ POZNANIA

01.06.2021, wtorek , Św. Justyna

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

List św. Pawła do Efezjan 1,17-18

Proszę w nich, aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Czy jest Twoim pragnieniem, czy jakoś tęsknisz do tego, by być bliżej Boga, by Go bardziej znać, by poznawać Jego serce? Święci stawiani nam za przykład tym właśnie się wyróżniają, że nie pozostawali na poziomie „przyzwoitej” wiary, na pobożnym wypełnianiu praktyk religijnych i ograniczaniu grzechu. Czy to św. Faustyna, czy Teresa Wielka, czy Jan Paweł II, Dominik, Franciszek, czy o. Pio… wszyscy mieli niejako kurs wgłąb, ciągłe pragnienie i dążenie do „więcej” – więcej poznać Boga, więcej kochać Jego i ludzi, więcej głosić, więcej służyć, więcej się modlić. To powołanie złożone w każdym sercu przez Boga – głód Jego nieskończonej miłości i wielkości, którą będziemy poznawać całą wieczność.
  • Św. Paweł apostoł całe życie pełen pasji i determinacji parł wbrew wszelkim przeciwnościom, jak sam powiedział: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę, w Chrystusie Jezusie. (Flp 3,13) Ile jest w Tobie determinacji, by rozwijać i karmić to pragnienie – by poznawać Boga w sensie biblijnym, czyli być z Nim coraz bliżej i intensywniej? Czy możesz jak Paweł powiedzieć, że pędzisz – czyli rzeczywiście podejmujesz wysiłek, czujesz koszt swojej wiary i dbania o relację z Jezusem? Jaki konkretnie? Co jeszcze możesz zrobić?
  • Niech da wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych. Czy wiesz po co Cię Bóg powołał do życia, dlaczego, jaki masz cel i misję do spełnienia? Czy masz głębokie przekonanie, że Twoje życie jest niezwykle ważne, wyjątkowe, że jesteś potrzebny i niezastąpiony w Bożym planie i sercu? Coraz głębsze poznawanie serca Bożego da Ci coraz głębsze poznanie także o Tobie samym – o Twoim miejscu w sercu i planie Ojca.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Duchu Św. zapal we mnie pragnienie i tęsknotę za sercem Ojca, pociągnij mnie bliżej!

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?


komentarzy 7 do “CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO PRZYJMOWAĆ ŁASKĘ POZNANIA”

  1. jestem dzieckiem Boga- Pokoj to moja Droga – uczmy się miłości od Mistrza miłości, tak nie przywitało dziś RadioM bo jak mawiał JPEG, dziękuję że jest takie radio io O.

  2. Nie mam pojęcia po co Bóg powołał mnie do życia ani jaki mam cel i misję do spełnienia . Po prostu . Większość swego życia spędziłam bez Boga więc te ostatnie kilka lat nawrócenia nie nadrobi straconego czasu . Żyję , po prostu . Każdego dnia staram się nie robić głupot a być bardziej pożyteczną dla bliskich i obcych . Reszta w ręku Boga . Jezu ufam Tobie…

  3. I to się nazywa czynienie miłosierdzia. Uczynić choćby jeden uczynek miłosierdzia na dzień (zalecił sam PanJezus, św.Gertrudzie) niby proste ale trudne, myślałem wpierw bo za mocno się zastanawiałem, myślałem wyszukiwałem, ale kiedy zrozumiałem że wystarczy mieć oczy otwarte to przejmować się przestałem: miłość realizuje się przez małe gesty;

  4. Tak, MIŁOŚĆ można wyrażać na różne sposoby ale tą prawdziwą ZAWSZE I WSZĘDZIE MA SIĘ W SEECU. A WIDAĆ JĄ W NASZYCH UCZYNKACH – A NAJWIĘKSZA JEST WÓWCZAS JAK ODDAJEMY SWOJE ŻYCIE DLA TEJ WŁAŚNIE MIŁOŚCI. Kto to zrozumie jest z JEZUSEM A ZATEM TEŻ Z BOGIEM I DUCHEM ŚWIĘTYM albowiem ONI TWORZĄ JEDNOŚĆ. Czy da się taką MIŁOŚĆ wyrazić słowami, ja nie potrafię ale wiem że JEZUS JEST ZAWSZE W MOIM SERCU. JEZU UFAM TOBIE

  5. Panie Jezu dziękuję Ci za to slowo, które dostałam na rekolekcjach wiele lat temu. Do dziś te slowo porusza me serce kiedy je czytam. Dziękuję Tobie za każde objawienie siebie i Twojej miłości do mnie i pokazanie mi mojej nędzy. Pragnę poznawiac Ciebie jeszcze bardziej, mocniej, głębiej. Daj mi Ducha Św. niech On mnie wprowadza mnie do Twego serca Ojcze, do serca Jezusa.

  6. Nie moge znalezc zlotego srodka miedzy poczuciem wyjatkowosci dziecka bozego, a uznaniem siebie za marny proch i pył. Gdzie przebiega granica miedzy wywyzszaniem sie ponad innych, a popadaniem w religijna depresje? Odczuwam duchowe rozdwojenie jazni.

  7. Bywa że otoczenie chciałoby nas unizyc fałszywie, tzn . żebyśmy się dostosowali tzn.zaniżli loty, może nawet zarzucał Pani że się Pani rzekomo wywyższa, no cóż, nie na tym polega pokora, by się niektórych pseudoautorytetów słuchać ale Pokora to szczere tzn. nie za wysoko ale też nie za nisko ocenianie samego siebie i wynikające stąd postępowanie…

Zapraszamy do komentowania! Podziel się swoją własną refleksją lub pytaniem.

(opcjonalny)