Strona główna » slowo » CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, CIESZYĆ SIĘ JEGO OPIEKĄ

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, CIESZYĆ SIĘ JEGO OPIEKĄ

20.08.2021, piątek , Św. Bernarda

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Psalm 146,5-10

Szczęśliwy ten, kogo wspiera Bóg Jakuba,
kto pokłada nadzieję w Panu Bogu.
On stworzył niebo i ziemię, i morze
ze wszystkim, co w nich istnieje;
On wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych,
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.
Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • W tym psalmie Pan Bóg przedstawia się każdemu z nas: Jestem aktywnym Bogiem. Bogiem, który cię wspiera i dochowuje ci wierności. Karmię cię, gdy jesteś głodna. Wypuszczam na wolność z twoich więzień. Wciąż do ciebie mówię, wciąż darzę cię łaską. Jestem przy tobie, jestem aktywny. Jestem na bieżąco ze wszystkimi twoimi sprawami i przeżyciami – interesują Mnie.  
  • Wielu ludzi wierzy, że Bóg istnieje. Jednakże, znacznie mniejsza liczba wierzy, że On króluje, wspiera, wymierza sprawiedliwość. Z tym ostatnim zresztą, słowo Boże zadaje kłam naszym schematom myślowym. W języku potocznym „wymierzyć sprawiedliwość” to ukarać winowajcę, dla niektórych także – zemścić się. Bóg odwraca płytki strumień naszych przekonań i każe iść pod prąd. Wymierza sprawiedliwość… tym, którzy doświadczają niesprawiedliwości! Podnosi, umacnia, wynagradza skrzywdzonym, odrzuconym, wyśmianym, najmniejszym. Kto takich wspiera, ten jest Bożym posłańcem. 
  • Panie, dziękuję, że dochowujesz mi wiary. Nikt na świecie nie jest mną tak zainteresowany, jak Ty. Troszczysz się o mnie czulej, niż ojciec i matka, brat i siostra, mąż i żona, najbliższy przyjaciel. Dziękuję za Twoją obecność, miłość, troskę, opiekę. Bądź błogosławiony.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, ufam Tobie.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?


komentarzy 31 do “CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, CIESZYĆ SIĘ JEGO OPIEKĄ”

  1. uciśnionym wymierza sprawiedliwość,Panie spraw bym uwierzyła w Twoją miłość i moi bliscy i byśmy ją przyjęli. Byśmy się Ciebie nie bali, jedynie Ciebie obrazić.

  2. Deszcz zsyła na sprawiedliwych i niesprawiedliwych

  3. Złożyłem w Panu cała nadzieję, a On pochylił się nade mną… i wyciągnął mnie z kałuży błota a stopy me umocnił na skale. Dziękuję Tobie za każdą łaskę, Twa opieka, za Twoja obecności i nieustanna troskę o mnie. Dziękuję że kochasz mnie i przyjmujesz taka jaka jestem.

  4. Bojaźń Pańska początkiem mądrości.Pozdrawiam Anonima pierwszego komentarza, który mnie zainspirował, by zabrać głos: Mam taki problem, nie zawsze umiem się modlić za tych, którzy – no nie wiem jakby to powiedzieć, może nie starają się kochać MIŁOŚĆI. Jak można nie kochać MIŁOŚCI, którzy się „nie modlą”, czyli nie bardzo są mądrzy? Iście potrzeba, by ich znośić, cierpliwości …

  5. „SZCZĘŚLIWY ten, kogo wspiera Bóg Jakuba,
    kto pokłada NADZIEJĘ w Panu Bogu.”
    Tak – jak można NIE KOCHAĆ MIŁOŚCI. Odpowiedz jest bardzo prosta, jeśli wszystko będzie ważniejsze niż BÓG a świat ma wiele pokus, największą jest „ja”. Jeśli ktoś w miejsce BOGA umieszcza swoje „ja” i całe NADZIEJE pokłada tylko w sobie w swoich możliwościach, wzroku, słuchu i jeszcze innych bodźcach zewnętrznych a NIE POTRAFI ZAUFAĆ BOGU I W JEGO WSZECHMOC ten błądzi. Albowiem liczy się tylko ze swoimi możliwościami a nie z CUDAMI jakie czyni BÓG. Osobiście UWIELBIAM TE BOŻE NIESPODZIANKI. Jezu ufam Tobie

    • Napisane jest – jeśli będziesz miał WIARĘ jak ziarnko gorczycy a powiesz tej GÓRZE aby się przesunęła to tak się stanie. BOŻE UWIELBIAM CIĘ ZA MOJĄ WIARĘ.

      • Jeszcze dodam, jeśli człowiek NIE POTRAFI ZAUFAĆ BOGU I NIE UMIE UWIERZYĆ W JEGO WSZECHMOC – ten niestety nie będzie miał ŻYCIA z Bogiem, albowiem tylko ON ma WSZECHMOC aby człowiek mógł ZMARTWYCHWSTAĆ. Wszak PROCHEM JESTEM który WIATR może rozwiać a BÓG PRZYWRÓCI MNIE DO ŻYCIA albowiem WIERZĘ W JEGO MIŁOŚĆ. Pozdrawiam z całego serca.

  6. Panie dziękuję Ci za Twoją troskę o mnie. Oddaję Ci moje serce ucz je miłować zwłaszcza tych, których trudno. Ufam Tobie.

  7. Pozdrawiam osobę która do mnie się odniosła. Jeśli człowiek nie doświadczy miłości ojca bo na Boga patrzy się przez pryzmat swojego Ojca bo Bóg jest Ojcem to trudno później takiej osobie uwierzyć w miłość Dlatego Matką Boża prosi by modlić się za tych którzy nie poznali miłości Bożej czyli niewierzących. . Mimo że się modlę każdego dnia to podczas, drogi Krzyżowej Bóg dał mi światło że mam jeszcze ten problem. Dlatego jeszcze, się o to modlę. Chyba pierwszy raz do mnie to dotarło kiedy zobaczyłam autentyczny filmik kiedy mały chłopczyk szedł do komory gazowej podczas wojny i jedna ze świętych powiedziała że Bóg ześle karę jako drugą wojnę.Doświadczyłam nienawiści taty ale nie jego miłości Gdybym nic z tym nie zrobiła byłabym letnia ale modlę się gorąco by Bóg dał mi doświadczyć swojej miłości i uwierzyć w nią. Mamy kryzys ojcostwa dlatego tyłu niewierzących,łacznie z kapłanami którzy nie odkryli w sobie ojcostwa jak Jan Paweł II. Błogosławię przez Maryję

  8. Faryzeusze modlili się 5 razy dziennie pościli parę razy w tygodniu studiowali całe pisma ale nie chcieli przyjąć prawdy o sobie . Pokora to poznanie prawdy o sobie prawdy która boli przyznanie się do niej i modlitwa do tego który wszystko może. Jeśli Pan wierzy w miłość i dobrze odczytał Pan mój komentarz to gdybym się nie starała to bym o nią się nie modliła.

  9. „Nie bardzo są mądrzy” czyli problem z zaakceptowaniem siebie i innych. Celnik nawet nie śmiał oczu podnieść a Faryzeusz dziękuję że nie jestem tacy jak inni….

    • Pisząc „nie bardzo mądrzy” byłem myślą przy niektórych Osobach, które żyją hm jakby to powiedzieć – jak neopoganie? (ewentualne porównywanie kogoś tu do faryzeusza, jesli ta uwaga miałaby być do mnie jest nietrafne! Pokora bowiem to umiejętność oceny siebie samego w Prawdzie, czyli nie za wysoko, nie za nisko…. Pytanie, które sobie stawiam, to jak można pomagać takim Osobom by uzmysłowić im tę MIŁOŚĆ,która jak powiedział JPII objawiła się przez Krzyż…;

      • o, i tak przebiegłem po komentarzach i uchwyciłem zdanie, ze mamy kryzys ojcostwa, tak, mamy, to widać, ale jak temu przeciwdziałać,…- ale by podnieść tu 'morale”, to widomym jest też, że istnieją mężczyźni uświadomieni grzesznicy trzeźwi: Bractwo Świętego Józefa; Rycerze Niepokalanej; Grupy modlitewne Ojca Pio; Męskie Plutony Różańca Świętego; Rycerze Kolumba; i wiele innych przy parafiach…; O przypomniałem sobie jeszcze Ruch czystych Serc;

  10. Odnosząc się do powyższych komentarzy jest różnica pomiędzy kochać a wierzyć że ktoś nas kocha. Pani napewno kocha Jezusa ale ma problem z uwierzeniem w tę miłość. Kochać można swojego tatę pomimo że może nie być dobrym ale mieć problem z uwierzeniem w jego miłość. Od niemowlęctwa rodzice kształtują i uczą miłości i są pierwsi i niepodważalni w pierwszym kontakcie z czułością uwagą szacunkiem i formą przekazania jej. Potem to co w sercu się ukształtowało przenosi się na Boga i ludzi. Tak milosc ojca do dziecka ma przełożenie na miłość Boga. Dla jednych będzie kochający dla innych nieobecny dla innych karzący… To również przekłada się na akceptację siebie i innych czyli akceptację swoich słabości i ułomnosci. Moc w słabości się doskonali. Miłość ojca na przełożenie w małżeństwie czyli to co ukształtował ojciec ma chronić mąż. Mąż ma chronić serce żony. Czyli miłości trzeba się uczyć całe życie zaczynając od kontaktu z samą Miłością. Zaczynając od poznania siebie i akceptacji swoich ułomnosci żebyśmy umieli pochylać się nad ułomnoscią innych to jest miłosierdzie.Nie mówię o inwalidztwie ale czasem duchowo jesteśmy inwalidami poranionymi przez innych. Dlatego tyle małżeństw nie wytrzymuje z sobą. Nie należy zmieniać innych to miłość ma zmieniać. Błogosławię przez Maryję

  11. Proszę – zastanówcie się, PAN WIE, ON WSZYSTKO WIE. To my ciągle chcemy postawić na swojej RACJI czyli prawdzie. Tak, prawdę o sobie jest bardzo trudno przyjąć a jeszcze trudniej JĄ przekazać.

  12. Jezus powiedział JA JESTEM PRAWDĄ, DROGĄ I ŻYCIEM. Nie powiedział że jest MIŁOŚCIĄ ale z MIŁOŚCI ZROBIŁ WSZYSTKO wypełniając wolę OJCA albowiem BÓG JEST MIŁOŚCIĄ.

    • Czyż JEZUS nie jest Bogiem _Synem Bożym? Czyż zatem nie jest Miłością z Miłości?

      • Jest SYNEM BOGA NAJWYŻSZEGO I MARYI DZIEWICY. Zatem jest MIŁOŚCIĄ Z MIŁOŚCI. Ja jednak mówię o tym że ON SAM O SOBIE MÓWI ŻE JEST PRAWDĄ DROGĄ I ŻYCIEM a teraz jeszcze dodam że powiedział iż JEST ŚWIATŁOŚCIĄ TEGO ŚWIATA. Dlaczego więc człowiek ciągle chce POSTAWIĆ NA SWOIM i nie wierzy BOGU który wszystko może, oj, jakie to trudne. Jedno wiem gdy to SOBIE UŚWIADOMIŁAM to wszystko zobaczyłam w innym świetle.

  13. Pani MM nie rozumie o czym mówię.

  14. Jeśli się modlę o wiarę w miłość to znaczy że wierzę że Bóg wszystko może. Pozdrawiam

    • Odpowiem, modlisz się ale bez WIARY. Jeśli byś miał WIARĘ to Jezus z każdego NIESZCZĘŚCIA potrafi uczynić SZCZĘŚCIE i to szczęście wieczne. Jezu ufam Tobie

  15. Wszystko „zależy” od INTERPRETACJI MIŁOŚCI czyli jak zrozumiem BOGA WSZECHMOGĄCEGO. Dla mnie BÓG jest MIŁOŚCIĄ która wszystko może i do niczego nie jestem zmuszana a WSZYSTKO CZYNI WEDŁUG MOJEGO SERCA. Wiem jedno jeśli kogoś będziemy zmuszać, szantażować lub zastraszać, bo tak mi się podoba bo tak trzeba, to wszystko okaże się prędzej czy później FIASKIEM. Wiem też że CHCĘ I PRAGNĘ BYĆ Z BOGIEM KTÓRY WSZYSTKO MOŻE ale jednocześnie szanuje moją odrębność i indywidualność. MARYJA, MATKA BOGA KTÓRY STAŁ SIĘ CZŁOWIEKIEM, człowiekiem w całym SŁOWA znaczeniu, czyli uniżył się mimo że WSZYSTKO MOŻE A PROSIŁ O JEJ „TAK”. Mógł Ją przecież „oczarować”, powiem jedno MIŁOŚCI NIE MOŻNA OCZAROWAĆ ANI OSZUKAĆ. MARYJA ZAWSZE DZIEWICA UWIERZYŁA i WIERZY DO DZISIAJ W JEGO DOBROĆ I WSZECHMOC. To Jezus pokazuje nam DROGĘ, wiem trudno to zrozumieć, ale to ON doprowadzi człowieka do ŻYCIA albowiem człowiek sam z siebie nie może się ZBAWIĆ. Nie osiągniemy ZMARTWYCHWSTANIA bez BOGA WSZECHMOCNEGO, chyba że nie pragniemy ŻYCIA z BOGIEM I JEGO WSZECHMOCĄ czyli miłością a wolimy swoją wolę i swoje racje. Tak myślę, zło tak wszystko „poprzewracało” na opak że człowiek już nie może odróżnić co jest dobre a co złe a BOGA unika jak OGNIA. Moje odczucia są często interpretowane jako UTOPIA że w tym ŚWIECIE jest to niemożliwe, ale przecież wszystko zależy od człowieka a nie od BOGA, ON dał człowiekowi WOLNOŚĆ czyli wybór.

  16. Tak na marginesie dodam MAM JUŻ DOŚĆ ANONIMÓW, proszę się przedstawiać, nie jestem ani BOGIEM ani JEZUSEM ani DUCHEM ŚWIĘTYM. Pozdrawiam z całego serca wszystkich anonimów. A może anonimy nadadzą sobie jakieś numerki to będzie jakieś rozwiązanie.

    • Ciężko się czyta te wywody.Trudno zrozumieć sens i myśl. Po co tyle pisać, z każdego słowa będziemy rozliczeni. Krótko i na temat co Duch święty pozwala zrozumieć ze Słowa Bożego, które rozważamy.

    • O, Dziękuję poprzedniemu komentatorowi, w100% pomyślałem tak samo, ale ćwiczę się w cierpliwości wobec niekiedy MM”lawiny” słów.

      • Nikomu nie udało się ujarzmić tak maleńkiego organu jakim jest „język” chyba że założy się cugle i ciągnie się w drugą stronę. A jeśli tak jest to już nie warto się odzywać.

      • Trzymać język za zębami jest to cnota nad cnotami…- nauczał mnie w szkole wychowawca. Jak napisał mój przedkomentator, sam się muszę tu pilnować też, by komentarze moje nie były przewlekłe, albo by nie mnożyć komentarzy w nadmiarze, aby możliwie mniej (słów) znaczyło więcej(treści.

        • To prawda – srebrem jest mowa, złotem milczenie, a skarbem nad skarby jest CZYSTE SUMIENIE. PRZEPRASZAM za mój nieopanowany język ale cały czas się uczę „MILCZENIA” i porozumiewania z BOGIEM BEZ SŁÓW.

  17. Nigdy nie ośmieliłabym się komuś powiedzieć w
    Internecie, że modli się bez wiary. Taki osąd oparty tylko na kilku zdaniach napisanych w internecie, jest łatwy, płytki, niesprawiedliwy. Każdy z nas modli się z wiarą, bo gdyby jej nie miał, to by się nie modlił. Każdy z nas ma wiarę – jedni większą i głębszą, inni mniejszą, ale przecież każdy z nas niezależnie od stanu wiary, powinien starać się ją pogłębiać i umacniać. A jeśli widzę, że komuś brakuje wiary, to moją rolą jest zachęcać i umacniać bliźniego. Pozdrawiam.

Zapraszamy do komentowania! Podziel się swoją własną refleksją lub pytaniem.

(opcjonalny)