Strona główna » slowo » CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ PRZENIKNIĘTYM ŚWIATŁEM BOŻYM

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ PRZENIKNIĘTYM ŚWIATŁEM BOŻYM

28.08.2021, sobota , Św. Augustyna

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

List św. Pawła do Efezjan 1, 17-18 (śpiew przed Ewangelią)

Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania. Patron dzisiejszego dnia, św. Augustyn mówi: Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu. Można więc powiedzieć, że nadzieją naszego powołania jest postawienie Boga na pierwszym miejscu naszego życia, by wszystko inne układało się tak, jak powinno. Tylko i aż tyle, bo przecież wciąż tyle rzeczy odciąga nas od Boga, ciągle jest coś do zrobienia i wciąż na nic nie ma czasu. A wystarczy wszystko Mu oddać, by każda czynność, której się podejmujemy oddawała Mu chwałę, łącznie z obieraniem ziemniaków. Spróbuj dzisiaj każdą rzecz ofiarować Bogu. Każdą najmniejszą czynność, a zobaczysz jak być może inaczej będzie wyglądał Twój dzień.

  • Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem. Tak ważne jest nieustannie patrzeć w Niebo i tam szukać inspiracji do każdego działania. Patrzeć na Tego, który nas stworzył i który najlepiej wie, co jest potrzebne Jego stworzeniu. Patrzeć na Jego serce, w Nim się zanurzać i prosić o światło, by widzieć więcej, słyszeć więcej i rozumieć więcej. Być tak przenikniętym Jego światłem i Słowem, by inni patrzyli na nas i widzieli Chrystusa w nas, nadzieję chwały…
  • Niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie. To również słowa św. Augustyna. Niespokojne, dopóki nie pozwoli przeniknąć się Jego światłem tak bardzo, by świecić na innych, oświecać ich miłością, radością i dobrocią Boga, by nasze oblicza jaśniały po spotkaniu z Nim i Jego Słowem, jak oblicze Mojżesza po zejściu z góry.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu prosimy Cię, byśmy mogli być Twoim światłem dla innych. Oświecaj dzisiaj nasze serca i nasze drogi, byśmy mogli świecić Twoją miłością wszędzie tam, gdzie panuje zbyt wiele ciemności.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?


komentarzy 5 do “CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ PRZENIKNIĘTYM ŚWIATŁEM BOŻYM”

  1. Bóg Ojciec, Ojciec naszego Pana Jezusa i mój Ojciec, który stworzył mnie na swoje podobieństwo. Czy ja chcę być Jego dzieckiem, czy rozumiem tę królewską godność Dziecka Bożego, czy doceniam i jestem wdzięczna za bogactwo, różnorodność skarbów, którymi mnie obdarował?

    Ostatnio częściej staram się w sercu pojąć, że to mój Bóg, że to Jego Miłość do mnie, że wie więcej, widzi lepiej. Więc gzie mam szukać „pomysłu” na wypelnienie treścią swojego powolania? Powołania Dziecka Bożego?

    Moje miejsce jest w Kościele, we wspólnocie Dzieci Bożych. W zjednoczeniu serc, które gromadzą się w Imię Jezusa i pragną zaczerpnąć choćby cząstkę tej Miłości, cząstkę tego Światła, które biją z Eucharystii, z innych Sakramentów Świętych.

    Zadaję sobie pytanie: czym ja ubogacam Kościół? Czy służę Kościołowi? Co daję z siebie??? Czy próbuję odkryć powołanie, którym Ojciec obdarzył mnie w Kościele? Moje małżeństwo? Moje dzieci? Udzielaj mi Ojcze Twojego Światła, abym z Twoją pomocą odnajdywała odpowiedzi na te pytania. Abym pamiętała o wdzięczności i uwielbieniu Ciebie.

  2. Przenikasz i znasz mnie Panie. Dziękuję Ci że Twoje światło pokazuje mi prawdę o mnie, że jestem grzesznikiem, którego Ty kochasz i możesz tak jak św. Augustyna uczynić świętym. W Tobie jest moja nadzieja. Sama z siebie nic uczynić nie mogę. To Ty możesz to sprawić.Pozwol mi i daj łaskę abym Tobie nie przeszkadzała, bym umiała z Tobą współpracować dla Twojej chwały. Uczyn mnie święta.

  3. Panie przenikaj mnie, zbadaj moje serce, zburz w nim te mury grzechu i zła, którymi odgradzam się od Ciebie, stwarzaj je na nowo do miłości.

  4. Panie, wskaż mi co jest to nadzieją w moim życiowym powołaniu

  5. „Czym jest NADZIEJA naszego powołania.” NADZIEJĄ POWOŁANIA jest to co KOCHAMY W SWOIM SERCU dla mnie jest to ŻYCIE W BOGU I Z BOGIEM. Jezu ufam Tobie

Zapraszamy do komentowania! Podziel się swoją własną refleksją lub pytaniem.

(opcjonalny)