Strona główna » slowo » OCZEKIWAĆ PANA TO OTWIERAĆ SIĘ NA DUCHA ŚWIĘTEGO

OCZEKIWAĆ PANA TO OTWIERAĆ SIĘ NA DUCHA ŚWIĘTEGO

27.11.2022, niedziela

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

List do Rzymian 13, 11-14

Bracia: Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas niż wtedy, gdy uwierzyliśmy. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa – piękny zwrot, ale co on konkretnie dla Ciebie oznacza? Jak sobie wyobrażasz to przyobleczenie siebie w Jezusa? Czy o nie zabiegasz?
  • Przyobleczmy się w zbroję światła! Zbroja jest mocna, chroni, ale też nadaje kształt, wygląd, tożsamość. Ubrać na swoje serce zbroję światła, ubrać Jezusa… Może to znaczy przyjąć Jego moc jako swoją tarczę ochronną? Może to przyjąć Go jako swoją tożsamość – „formę”, która nadaje kształt Twojemu sercu i życiu?
  • Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała – będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów (Rz 8, 12-14) To Duch Święty, Duch Jezusa jest tym, który ma moc uformować nas, nadawać nam kształt Jezusa (jako Jego rodzeństwa). Ten, który ukształtował Jezusa w łonie Matki, może ukształtować Go również w Tobie, może przyoblec Cię w Niego. Jak możesz zadbać, by być bardziej posłusznym Duchowi Świętemu? Może jest coś, czym szczególnie zasmucasz Ducha Św. i zamykasz się na Jego łaskę?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Duchu Św. proszę, formuj moje serce, nadawaj kształt moim pragnieniom, decyzjom, reakcjom. Niech Twoja miłość będzie siłą, która mnie ożywia i prowadzi. Proszę Panie, pokaż mi, co mogę zrobić, by być Ci bardziej posłusznym?

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?


komentarze 4 do “OCZEKIWAĆ PANA TO OTWIERAĆ SIĘ NA DUCHA ŚWIĘTEGO”

  1. Tak , Przyzywać z Maryją Ducha Świętego:
    Duchu Święty, natchnij mnie.
    Miłości Boga, pochłoń mnie.
    Po prawdziwej drodze prowadź mnie,
    Maryjo, moja Matko, spójrz na mnie,
    Z Jezusem błogosław mnie.
    Od wszelkiego zła,
    od wszelkiej iluzji,
    Od wszelkiego niebezpieczeństwa
    zachowaj mnie.

  2. Gdy byłam dzieckiem, moja mama dzieliła mój „ubiór” na trzy części. Jeden ubierałam do kościoła zatem była to „sukienka” drugi do szkoły czyli „mundurek” trzeci to był strój na co dzień czyli przeważnie były to rzeczy po moich starszych braciach i one były najwygodniejsze albowiem nie przejmowałam się, że się „pobrudzę”. Dziś do ubrania „kupuję” nie to co modne ale wygodne. Jezu ufam Tobie

  3. …dodać trzeba (mam nadzieję), że wygodne ale ze smakiem bo jakże br br felernie wyglądała pewna niemłódka:-) która swego się mi w oczy na przystanku swoim brakiem klasy w ubiorze (tzw legginsy na wypasionym brzuchu)narzucała, ze akurat byłem wtedy zmęczony to nie chciało się mi takiej kobiecie zwracać uwagi, a potem swego czasu siedze w męskim gronie akurat wtedy starszych panów i wchodziła do koscioła w krótkiej mini z „prezencją nóg” dziewczyna rosła matka z dwojgiem chyba dzieci i ale ta ( w atmosferze modlitwy) mego oka nie drażniła …

    • To chyba samo z siebie wynika a poza tym w dzisiejszym czytaniu jest napisane jak mamy się „zachowywać”. Pozdrawiam z całego serca

Zapraszamy do komentowania! Podziel się swoją własną refleksją lub pytaniem.

(opcjonalny)