CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO UŻYŹNIAĆ SWOJE SERCE MIŁOŚCIĄ
18.07.2023, wtorek , Bł. Szymona z Lipnicy, prezbitera
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Ewangelia według św. Mateusza 11,20-24
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie.
Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
- „Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły.” Jezus wymienia trzy miasta Kafarnaum, Korozain i Betsaidę, miasta które leżały w niedalekiej odległości od siebie na brzegiem jeziora Genezaret. Rozpoczynając swoją publiczną działalność Jezus opuścił dom w Nazarecie, w którym się wychował i zamieszkał w Kafarnaum. Stąd wychodził ewangelizować. Z Betsaidy pochodzili apostołowie Piotr, Andrzej, Jan i Jakub. W trzech wymienionych miastach i okolicach Jezus przebywał bardzo często i zdziałał najwięcej cudów. W tych trzech miastach każdy musiał słyszeć o Jezusie, albo widział osobiście jego cuda, albo słyszał osobiście jego nauczanie, albo słyszał jak ludzie o Nim rozmawiają. Jezus robi wyrzuty ludziom w tych miastach, że doświadczyli ogromnego działania Boga a nie poszło za tym nawrócenie ich serc, ich życia.
- Dlaczego większość ludzi w wymienionych miastach nie nawróciła się? Gdzie jest ta granica, kiedy zaczynamy swoje nawrócenie (zmianę myślenia i za tym zmianę postępowania ) a kiedy nic nie zmieniamy słysząc Ewangelię o Jezusie? Co decyduje, że usłyszane słowa i dokonane „cuda”, te duże i małe, zmieniają nasze myślenie i zaczynają mieć odbicie w naszych wyborach i decyzjach? W księdze proroka Jonasza, kiedy Jonasz w końcu zgadza się i idzie do Niniwy aby ją upomnieć, wystarczy, że przez 3 dni idzie przez wielkie miasto Niniwa i wypowiada tylko jedno zdanie ”Jeszcze 40 dni , a Niniwa zostanie zburzona”. Nie robi żadnych cudów, nie głosi porywających kazań, mówi jedno proste zdanie. Przywódcy miasta i zwykli mieszkańcy Niniwy dostrzegli w swoich sercach, że życie jakie prowadzą jest nieprawe. Co decyduje że proste zdanie wypowiadane pod natchnieniem Bożym powoduje nawrócenie a silne działanie Boga nie jest w stanie tego zrobić? Czyż ta granica nie przebiega w naszych sercach? Co decyduje, że proste zdanie albo zwykłe wydarzenie życiowe zmienia nasze myślenie a za tym nasze postępowanie? Co decyduje że płomienne nauczanie i silne działania Boga w naszym życiu nic nie zmienia?
- W przypowieści o siewcy i jej wyjaśnieniu (Mt13) Jezus porównuje nasze serce do gleby, na której zasiewane są ziarna (słowa) Królestwa Bożego. Nasze serce może być glebą nieurodzajną lub urodzajną. Może wydać owoce lub nie. Co może użyźnić nasze serce aby wydało owoce, aby z gleby nieurodzajnej stało się urodzajną lub wydało więcej owoców niż dotychczas? Czy nawozem, który użyźnia nasze serce nie jest miłość? Jeżeli zamykamy nasze serce przed innym człowiekiem to czy nie zamykamy go przed Bogiem a Bóg nie zamyka Swego Serca przed nami? Jeżeli nie kochamy, to czy przyjmowanie sakramentów, udział w obrzędach religijnych i modlitwa mają jakiekolwiek znaczenie?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Stań w swojej wyobraźni przed Jezusem i powiedz Mu wolno „Jezu kocham Cię”. Zatrzymaj się przez chwilę i patrząc na Jezusa zobacz co się w Tobie dzieje gdy wypowiadasz te słowa.
Po dłuższej chwili powiedz jeszcze raz „Jezu kocham Cię” i przywołaj w sobie swoje relacje z najbliższymi, z którymi żyjesz. Zobacz co się w Tobie dzieje.
Po dłuższej chwili powiedz jeszcze raz „Jezu kocham Cię” i przywołaj w sobie relację do siebie samego. Zobacz co się w Tobie dzieje.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?