Archiwum z dnia: 20 lutego 2024

NAWRACAĆ SIĘ PRZEZ ULEGŁOŚĆ WOBEC SŁOWA

20.02.2024, wtorek

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Księga Proroka Izajasza 55, 10-11

Tak mówi Pan Bóg:
«Podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa».

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Dzisiejsze czytanie pokazuje nam Słowo Boże nie jako martwą literę zapisaną w starych księgach, ale jako Słowo żyjące, stwórcze, działające, dokonujące dzieł zamyślonych przez Boga. Setki lat po Izajaszu to samo powie św. Piotr – Słowo Boże daje nam życie! – Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa (1P 1,23). Czy to nie wystarczający powód to tego, aby w jakiś sposób postawić je w centrum każdego nowego dnia?

  • Słowo nie wraca bezowocne, jeżeli napotka po naszej stronie uległość na Jego działanie. Tak, jak ziemia przyjmuje, wchłania wodę deszczu, aby po nawodnieniu wydać owoc. Jeśli deszcz spadnie na skałę, to spłynie po niej, dlatego psalmista woła: Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego: Nie zatwardzajcie serc waszych jak w Meriba (Ps 95, 7b-8a). Nie zatwardzać serca, to wołać do Pana – chcę przyjąć Twoje Słowo, chcę Mu być posłuszny!
  • Gdybyśmy tak naprawdę przejęli się tym, że Słowo Boga to życie, moc stwórcza samego Boga dana nam darmo, zapewniająca urodzaj, czyli prowadząca nas ku samemu dobru, to chyba byśmy nic innego nie chcieli robić, jak tylko Je czytać, medytować, wsłuchiwać się i wprowadzać w życie. A inni ludzie widząc nas takimi pchali by się drzwiami i oknami, aby zobaczyć to życie, które Słowo Boga w tobie rodzi. Niezwykłe wyzwanie, prawda? Ale czy życia nie warto poświęcać na wielkie wyzwania?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, oby Twoje Słowa rodziły we mnie życie, niech to życie zaraża innych pragnieniem przyjmowania Twoich słów.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?