CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM KAŻDĄ CHWILĄ ŻYCIA
17.06.2024, poniedziałek , Św. Alberta Chmielowskiego, zakonnika
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
2 Księga Kronik 18,3-8.12-17.22
Król izraelski, Achab zwrócił się do króla judzkiego Jozafata: Czy pójdziesz ze mną przeciw Ramot w Gileadzie? Odpowiedział mu: Ja tak, jak i ty, lud mój, jak i twój lud będziemy z tobą na wojnie. Ponadto Jozafat rzekł królowi izraelskiemu: Najpierw zapytaj, proszę, o słowo Pana. Król więc izraelski zgromadził czterystu proroków i rzekł do nich: Czy powinienem wyruszyć na wojnę o Ramot w Gileadzie, czy też powinienem tego zaniechać? A oni odpowiedzieli: Wyruszaj, a Bóg je da w ręce króla! Jednak Jozafat rzekł: Czy nie ma tu jeszcze jakiegoś proroka Pańskiego, abyśmy przez niego mogli zapytać? Na to król izraelski odrzekł Jozafatowi: Jeszcze jest jeden mąż, przez którego można zapytać Pana. Ale ja go nienawidzę, bo mi nie prorokuje dobrze, tylko zawsze źle. Jest to Micheasz, syn Jimli. Wtedy Jozafat powiedział: Nie mów tak, królu! Zawołał więc król izraelski któregoś dworzanina i rzekł: Pospiesz się po Micheasza, syna Jimli! Ten zaś posłaniec, który poszedł zawołać Micheasza, powiedział mu tak: Oto przepowiednie proroków są jednogłośnie pomyślne dla króla, niechże twoja przepowiednia, proszę cię, będzie jak każdego z nich, taką, żebyś zapowiedział powodzenie. Wówczas Micheasz odrzekł: Na życie Pana, na pewno będę mówił to, co powie mój Bóg. Potem przyszedł przed króla. Wtedy król się odezwał do niego: Micheaszu, czy powinniśmy wyruszyć na wojnę przeciw Ramot w Gileadzie, czy też powinniśmy tego zaniechać? Wtedy do niego przemówił: Wyruszcie, a zwyciężycie. Będą oni oddani w wasze ręce. Król zaś mu powiedział: Ile razy ja cię mam zaklinać, żebyś mi mówił tylko prawdę w imieniu Pana? Wówczas on rzekł: Ujrzałem całego Izraela rozproszonego po górach, jak trzodę owiec i kóz bez pasterza. Pan rzekł: Nie mają swego pana. Niech wróci każdy w pokoju do swego domu! Wtedy król izraelski zwrócił się do Jozafata: Czyż ci nie powiedziałem? Nie prorokuje mi pomyślności, tylko nieszczęścia! Oto dlatego Pan dał teraz ducha kłamstwa w usta tych twoich proroków. Pan bowiem zawyrokował twoją zgubę.
Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
- Król izraelski ma czterystu ludzi, których Biblia nazywa prorokami, a jednak pyta o kogoś, kogo nazywa prorokiem pańskim. Owych czterystu proroków zgodnie stwierdziło, że Achab ma wyruszyć – a jednak Jozafat nie dowierza. Mądry człowiek. Gładka i przestronna jest droga pełna obietnic zwycięstw, wąska i ciasna jest brama do poznania prawdy Bożej (Mt 7,13-14). Jeśli wszystko ci się układa, odnosisz same sukcesy, spotykasz samych dobrych ludzi, nie masz żadnych przeciwności, omijają cię problemy zdrowotne, finansowe… to zatrzymaj się i zastanów, czy na pewno zmierzasz w Bożym kierunku.
- Achab uwierzył prorokowi zapowiadającemu nieszczęście, a nazwał kłamcami tamtych czterystu, którzy wieszczyli sukcesy. Czy to znaczy, że mamy cieszyć się z trudności, witać radośnie przeciwności, a po rozwiązaniu kolejnego problemu z niecierpliwością czekać na następny? Czy to znaczy, że droga chrześcijanina musi być najeżona przykrościami i zmaganiami? Nie, oczywiście że nie – nasz Pan daje nam zwyciężać nad wszystkim, co usiłuje nas pokonać. Warto jednak pamiętać, że diabeł nieustannie próbuje nas zniechęcić i jedną z jego metod jest rzucanie nam kłód pod nogi i wywoływanie problemów nieraz w takich miejscach i sytuacjach, w których byśmy się nie spodziewali. Wołamy wtedy o pomoc do Boga – a błogosławiony jest ten, kto w Niego nie zwątpi (Mt 11,6). To On sam wyprowadza nas z duchowej walki i z największej zagłady (Tb 13,2).
- Trzymaj się blisko Pana Boga, a przeszkody niech nie będą ci duchowym hamulcem – lecz duchową trampoliną.
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Wierzę w Twoją mądrość, opatrzność, życzliwość – ufam Ci, Panie Boże, ku mnie łaską zdjęty.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?