Archiwum z dnia: 9 października 2024

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ ŚWIADOMYM WŁASNEJ SŁABOŚCI

09.10.2024, środa , Bł. Wincentego Kadłubka, biskupa

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 11, 1-4

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów».
A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie».

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  •  „Panie, naucz nas się modlić, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów”. Pomimo tego, iż uczniowie chodzili już z Jezusem jakiś czas, w głębi serca musieli odczuwać potrzebę nauki właściwej modlitwy. Widocznie ta, którą znali, już im nie wystarczała. Jezus podał im nieprawdopodobnie krótką w słowach modlitwę, ale jakże zmieniającą obraz człowieka w jego własnym umyśle. W tej krótkiej modlitwie kryje się cała tajemnica naszego dziecięctwa. Mamy modlić się Ojcze, Abba – to znaczy Tatusiu.
  • …”niech się święci Twoje imię”. Chciało by się zawołać Chwała Panu, Święty, Święty, Święty. No tak, ale co z naszą postawą? Naszym działaniem? Czyż to nie „skazuje” mnie na drogę  do świętości? To jak mam żyć?
  • „Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień”. Jezus powiedział dawaj nam, czyli mi i Tobie ale i naszym sąsiadom także. Temu bezdomnemu, śpiącemu na ogródkach działkowych czy na ławce też. Jasne, całego świata nie wykarmimy, tyle jest wkoło nas biedy i ubóstwa, nam jest także czasem ciężko. Mamy swoje potrzeby. Ale może chociaż temu jednemu z nas? Bo ten kloszard, którego czasem mijamy na ulicy jest jednym z nas. Mamy wspólnego Ojca. Może temu jednemu, jeśli Go spotkam następnym razem dam chleb? Nie jestem  w więzieniu. Może mógłbym coś zrobić?
  • …”i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”. Czy pamiętam swoje grzechy czy je rozpamiętuję? W chwilach kiedy zaczynam czuć się lepszym, mądrzejszym, bardziej wierzącym i takim praktykującym. Kiedy oceniam innych i przylepiam im łatkę. Po prostu kiedy dopada mnie pycha, czy pamiętam wówczas o własnych słabościach? O momentach kiedy uległem pokusie? Kiedy przegrałem walkę duchową? Wybaczając innym pamiętajmy o własnych porażkach na polu walki duchowej. Ci, którym mamy wybaczyć, po prostu polegli w walce duchowej. Ulegli tej czy innej pokusie. Nie potępiajmy ich. Wybaczmy.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu dziękuję, że przyszedłeś mnie przebóstwić, wybacz mi moje słabości, upadki, porażki.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?