CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ WDZIĘCZNYM ZA ZBAWIENIE
14.11.2018, środa
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
List św. Pawła do Tytusa 3, 1-7
Umiłowany: Przypominaj wszystkim, że powinni podporządkować się zwierzchnim władzom, słuchać ich i okazywać gotowość do wszelkiego dobrego czynu: nikogo nie lżyć, unikać sporów, odznaczać się uprzejmością, okazywać każdemu człowiekowi wszelką łagodność. Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, służyliśmy różnym żądzom i rozkoszom, żyjąc w złości i zawiści, godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim. Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela naszego, Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.
Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
- Przypominaj wszystkim… skoro św. Paweł musi o tym przypominać, to oznacza, że pierwsi chrześcijanie mieli kłopot z uprzejmością, łagodnością, sporami itd. Najwyraźniej we wspólnocie pojawił problem wywyższania się nad nie-chrześcijan, uważania się za lepszych z powodu wiary w Jezusa, co apostoł potępia, przypominając: Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący… Czy nie masz też takiej tendencji – do oceniania i segregowania ludzi na lepszych i gorszych ze względu na wiarę? Przyjrzyj się swojemu sercu, czy nie ma odruchu wywyższania się z powodu wiary, praktyk religijnych? Można mieć jakieś zdanie o sobie samym i swojej pokorze, czy pysze – ale to odruchy serca – mimowolne reakcje – weryfikują nasze teorie i pokazują prawdę – dlatego warto się im przyglądać.
- nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas. Tendencja do uważania się za lepszego z powodu wiary ma swoje źródła w poważnym błędzie – przekonaniu, że zbawienie jest zasługą naszych własnych wysiłków. Osoba tak myśląca podświadomie uważa: „jestem lepszy, bo zapracowałem na wiarę, to moje dzieło, którym udowodniłem swoją wartość, a inni nie ponieśli tego wysiłku, są gorsi”. Tymczasem przecież żadne wysiłki nigdy nie byłyby w stanie zbawić duszy choćby jednego człowieka, gdyby nie ofiara Jezusa. Dlatego nie mamy żadnego prawa czuć się lepszymi z powodu wiary, ponieważ jest ona zasługą Jezusa i Jego łaski.
- Wierzysz, ponieważ On Cię do tego uzdalnia, bo pierwszy Cię umiłował i wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła (1P 2,9), Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił (Ef 2,8). Czy czujesz wdzięczność za dar wiary, sakramentów, obecności Boga w Twoim życiu? Wyrażasz wdzięczność tym wszystkim, którzy mają udział w tym, że ty wierzysz – rodzicom, nauczycielom, może komuś innemu?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie pokaż mi proszę prawdę o Twojej darmowej uprzedzającej miłości! Pozwól mi zrozumieć, jak wiele Ci zawdzięczam!
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?