Archiwum z dnia: 3 czerwca 2012

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO MIESZKAĆ W CIENIU NAJWYŻSZEGO

04.06.2012, poniedziałek

Księga Psalmów 91,1-2.14-16

 

Kto się w opiekę oddał Najwyższemu

i mieszka w cieniu Wszechmocnego,

mówi do Pana: «Tyś moją ucieczką i twierdzą,

Boże mój, któremu ufam».

 

„Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie,

osłonię go, bo poznał moje imię.

Będzie Mnie wzywał,

a Ja go wysłucham.

 

I będę z nim w utrapieniu,

wyzwolę go i sławą obdarzę.

Nasycę go długim życiem

i ukażę mu moje zbawienie”. 

Rozważanie:

  • Dzisiejszy psalm mówi o szczególnym rodzaju relacji z Bogiem, do którego jesteśmy wszyscy wezwani. Bóg oczekuje ode mnie abym przylgnął do Niego i mu całkowicie zaufał. A wtedy On mnie osłoni i wysłucha moich modlitw.
  • Ale to pełne zaufanie Bogu jest dla nas tak trudne! Raczej jesteśmy skłonni prezentować postawę „jak trwoga to do Boga”, na co dzień realizując swoje plany i wierząc w swoje własne siły i swoje zabezpieczenia.
  • Tymczasem On pragnie prawdziwej, bliskiej relacji ze mną, opartej nie na strachu i na interesownym wykorzystywaniu Go jako „złotej rybki”, która spełnia nasze życzenia, ale na pełnym zaufaniu, na zawierzeniu – rzeczywistym, przejawiającym się w konkretnych decyzjach mojego życia. Chodzi o to, aby nie żyć tak jakby Boga nie było, przypominając sobie o Nim tylko wtedy gdy sami nie potrafimy sobie poradzić, ale żyć w wierze, w duchowym obcowaniu z Nim każdego dnia. Podejmując każdą decyzję z Nim i powierzając Mu każdą swą troskę i każdą radość.
  • Takie zaufanie nie jest łatwe i nie przychodzi samo. Ale ono rośnie w miarę tego jak coraz bardziej poznaję Boga i przekonuję się, że Jemu naprawdę można i warto zaufać. Że On naprawdę jest i naprawdę ma moc działać w moim życiu zgodnie ze swoimi obietnicami (dlatego psalm mówi: osłonię go, bo poznał moje imię Ps 91, 14).
  • Bóg nie obiecuje życia bez zmartwień i problemów. Ale zapewnia, że będzie ze mną w każdym cierpieniu (I będę z nim w utrapieniu Ps 91, 15).
  • Trwanie w takiej relacji z Bogiem przynosi wolność (wyzwolę go Ps 91, 15) – wolność od lęku o przyszłość i od żalów za tym co minęło, albo co poszło nie tak. Wolność od nieustannej walki o swoje i od szukania bezpieczeństwa na własną rękę.

Modlitwa: Boże, tyś moją ucieczką i twierdzą, Boże mój, któremu ufam, otocz mnie swoją opieką i daj mi poznać Twoje imię, abym umiał ci jeszcze pełniej zaufać i zawsze trwać przy Tobie. Abym już nie musiał szukać na siłę swoich zabezpieczeń i walczyć swoją mocą. Dziś oddaję się w Twoją opiekę, zawierzam ci całe moje życie.