Archiwum z dnia: 27 września 2012

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO PANOWAĆ NAD SOBĄ ABY SŁUŻYĆ INNYM

27. 09. 2012, czwartek

Ewangelia Św. Marka 9, 30-37

Po wyjściu stamtąd podróżowali przez Galileję, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie.” Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: „O czym to rozprawialiście w drodze?” Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: „Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!” Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. 

Rozważanie:

  • Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Ludzie posiadający kapitał w ówczesnym czasie mogli pozwolić sobie na awans ekonomiczny, lecz większość członków starożytnych społeczeństw nie miała wystarczającego kapitału, była więc uwięziona w rolach, które determinowało ich urodzenie. Jednak nawet ci, którzy osiągnęli materialny sukces, nie mogli przedostać się w szeregi arystokracji. Niezależnie od tego, w jaki sposób była ustalana, pozycja społeczna była jednym z najważniejszych elementów życia  w starożytności.
  • Pytanie uczniów o bycie największym to w gruncie rzeczy pytanie o awans społeczny. Wielu Żydów miało nadzieję uzyskać nowy status w przyszłym świecie, nie w oparciu o szlachetne urodzenie, lecz wierność przymierzu Bożemu. Być może było też pragnieniem poprawieniem bytu materialnego.
  • Często pokusa bycia największym dziś, związana jest z brakami  w byciu kochanym. Próbujemy wówczas udowadniać innym, że albo jesteśmy lepsi, albo  możemy coś osiągnąć. Bywa, że motywacją do zdobywania sukcesów w życiu, czy stopni naukowych jest udowadnianie sobie i innym, że jestem wart kochania.
  • Pragnienie zdobywania czegoś więcej jest dobrym pragnieniem. Poprawienie bytu materialnego swojej rodzinie również jest normalnym i dobrym pragnieniem. Jakie są moje prawdziwe  motywacje bycia największym?
  • Jezus przewartościowuje bycie pierwszym i największym. Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich. Ukazuje też w jaki sposób ma być sprawowana  jakakolwiek  władza w społeczeństwie. Bycie pierwszym w rozumieniu świata to bycie na świeczniku. Każda władza ma być służbą dla dobra wspólnego. Aby człowiek mógł dobrze panować  nad innymi, najpierw musi panować nad sobą.
  • Czy panujesz nad swoimi namiętnościami, uczuciami, jedzeniem, słodyczami, komputerem, internetem?

Modlitwa: Jezu daj mi ujrzeć moje prawdziwe motywacje związane z byciem pierwszym w swojej grupie czy społeczeństwie. Pozwól mi najpierw nad sobą panować, aby służyć innym.