Archiwum z dnia: 8 października 2016

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO WSŁUCHIWAĆ SIĘ W SŁOWO BOŻE

08.10.2016, sobota

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 11, 27-28

Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś».
Lecz On rzekł: «Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je».

Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Zadziwiający jest ten fragment. Wyobraź sobie tłum ludzi stojących wokół nauczającego Jezusa. Najbliżej Nauczyciela stali zapewnie apostołowie, później uczeni w piśmie i faryzeusze. Dookoła nich cisnęła się spora grupa mężczyzn, za którymi stoją kobiety oraz dzieci. Kobiety stoją z tyłu, gdyż w tej społeczności są niżej w hierarchii od mężczyzn i to oni mają prawo do głosu na zgromadzeniu. Tymczasem Ewangelista zapisuje, że to właśnie kobieta wykrzykuje z tłumu do Jezusa pochwałę macieżyństwa, czyli kobiecości „Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś”.
  • Dlaczego wykrzyczała te słowa? Stała wraz z innymi kobietami za plecami mężczyzn i słuchała przemowy Nauczyciela mówiącego o Królestwie Bożym i o błogosławionych, którzy je posiądą. Mężczyźni kiwali głowami a kobiety miały pilnowac dzieci i domu. Moim zdaniem, to wołanie było odważnym pytaniem do Syna Bożego o miejsce kobiecości i macierzyństwa. To krzyk do Boga o miłość i zauważenie. I Jezus w obecności mężczyzn potwierdza, że kobiecość i macierzyństwo to wielki dar oraz  błogosławieństwo. Odpowiada jej zrównując ją z mężczyznami przywracając jej godność. Napomina ją jednak, że to nie płeć lub pozycja społeczna decyduje o zbawieniu, lecz wypełnianie Słowa Bożego.
  • Patrząc na ten tłum ludzi zastanów się, jak ty zachwoujesz się względem mówiącego Boga? Czy zajmujesz się swoimi codziennymi sprawami przyjmując bezrefleksyjnie przyznane ci przez innych miejsce, taki „niedzielny katolik”? Może stoisz przed innymi, gdyż to tobie należy się miejsce „na świeczniku’, tuż przy Jezusie? I to właśnie to miejsce jest dla ciebie najważniejsze? Zastanów się, czy masz odwagę wykrzyczeć z tłumu to, co leży ci na sercu nawet, jeśli boisz się „odpowiedzi Boga”?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu daj mi proszę odwagę, bym potrafił mówić o Tobie innym. Naucz mnie bym mówił Ci o wszystkim, nawet jeśli boję się, że moje słowa mogą Cię „rozgniewać”. Proszę zabierz ten strach, bo przecież nikogo nie potępiasz. Twoja miłość i miłosierdzie są przecież nieskończone.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?