Archiwum z dnia: 25 lipca 2018

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO SŁUŻYĆ Z MIŁOŚCIĄ

25.07.2018, środa

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Mateusza 20,20-27

Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła.
On ją zapytał: „Czego pragniesz?”
Rzekła Mu: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie”.
Odpowiadając Jezus rzekł: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?”
Odpowiedzieli Mu: „Możemy”.
On rzekł do nich: „Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował”.
Gdy dziesięciu pozostałych to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci.
A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”.

Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Można „oburzać się” razem z uczniami na zachowanie matki Jakuba i Jana (synów Zebedeusza), na jej tupet. Ale można też dostrzec w tym najprostszy, bo bezpośredni, sposób rozmowy z Jezusem. Sama prośba była nie na miejscu (zasiadanie „po prawicy” oznaczało udział w sprawowaniu władzy), ale jej odwaga, troska o przyszłość dzieci mogą wzbudzić refleksję nad moją osobistą postawą. Czy  rozmawiam z Jezusem tak bezpośrednio? Czy przedstawiam Mu swoje pragnienia? Czy zasiadanie z Nim w niebie jest moim największym pragnieniem? Czy jestem gotowy narazić się na oburzenie, brak akceptacji ze strony innych, aby osiągnąć życie wieczne?
  • Miarą wielkości i pierwszeństwa człowieka nie są dyplomy, odznaczenia, stanowiska, ale służba. Grec. diakonos określa służbę pokorną, podrzędną, bez zapłaty, wypływającą z potrzeby serca, a nie niewolniczą pracę wykonywaną pod przymusem. Jesteśmy wzywani do podejmowania takiej diakonii dla budowania wspólnoty (Kościoła, parafialnej, rodzinnej,…) przy wykorzystaniu otrzymanych od Ducha Świętego darów. Tu nie chodzi o czynienie nie wiadomo jak wielkich dzieł, ale o zwykłe codzienne czynności: pozmywanie naczyń, przygotowanie posiłku, wyniesienie śmieci, kupienie chleba, zrobienie herbaty, poczytanie dziecku, uśmiech na powitanie w domu, ….Każde poświęcenie, rezygnacja ze swojego dobra, wynikające z miłości do drugiej osoby mogą być na miarę nieba. Czym służę w rodzinie, we wspólnocie, w sąsiedztwie? Czego oczekuję w zamian? Których darów otrzymanych od Ducha nie wykorzystuję do czynienia dobra? Dlaczego?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, rozbudzaj w moim sercu pragnienie służby, wspieraj w rezygnowaniu z siebie dla dobra innych.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?