Strona główna » slowo » NAWRACAĆ SIĘ KU WIĘKSZEJ WOLNOŚCI

NAWRACAĆ SIĘ KU WIĘKSZEJ WOLNOŚCI

18.02.2021, czwartek

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 9,22-25

«Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?»

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Jezus zaprasza do pójścia za Nim. Stawia trzy warunki. Pierwszy to – niech się wyprze samego siebie. Zazwyczaj w życiu robimy wszystko, aby siebie utwierdzić i czynimy starania, aby nasze znaczenie wzrastało poprzez zdobywanie przewagi nad innymi. Wypieranie się samego siebie polega na wyborze wolności i miłości na podobieństwo samego Boga. Owa wolność to wyjście z siebie, aby kochać, to znaczy postawiać bliźniego na równi ze sobą. Ale jeszcze musimy kochać siebie.
  • Drugi warunek – niech codziennie bierze swój krzyż. Swój krzyż to ten, którego się nie chce, ale nie można się go pozbyć, bo jest nasz osobisty, a jego twórcami jesteśmy my. Brać go można jedynie akceptując to, co się robi i co jest konieczne, a nie to co nam się chce.
  • Trzeci warunek – niech mnie naśladuje. Nie chodzi o to, aby iść po Jego śladach, ale by podążać za Nim. On wtedy nam towarzyszy i idzie z nami naszym krokiem. Potwierdza swoją obecność znakami, takimi jak Eucharystia i Jego Słowo.
  • Bycie z Jezusem zależy tylko od naszej decyzji. Jeśli chcesz…Otwiera przestrzeń wolności, bo tylko jako wolni możemy wybrać dobrze. Być wolnym to zadanie na całe życie.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu dziekuję Ci, że przy Tobie mogę być wolny.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?


komentarzy 8 do “NAWRACAĆ SIĘ KU WIĘKSZEJ WOLNOŚCI”

  1. To przesłanie, ku wolności oddaje moje uczucia wolności które są proporcjonalne do bliskości w Bogu. Bliskości prostej,która cieszy serce bez względu na sytuację. To moja Wolność na której mi zależy najbardziej. Maria

  2. Panie , chcę stracić swe dotychczasowe wygodne życie i wejść w nowe powołanie, które czuję że dla mnie przygotowaleś. Dzisiejsze Słowo tak wyraźnie do mnie mówi . Chcę brać ten krzyż bo wiem że Ty będziesz ze mną. Amen.

  3. Czy twórcami swojego krzyża jesteśmy tylko my ? Co na to ludzie z gruntu prawi a dotknięci ciężką chorobą, kalectwem swoim lub kogoś z bliskich ???
    Otaczaj ich Panie opieką, miłością, pomóż w niesieniu najcięższego krzyża.

    • Twórcą KRZYŻA jest ZŁO a przede wszystkim ZAZDROŚĆ o to że ktoś otrzymuje więcej łask od BOGA, że BÓG mu błogosławi „szczególniej”. A człowiek nie rozumie że wszyscy jesteśmy TACY SAMI a zarazem każdy jest INNY, czyż to nie jest PIĘKNE, Być innym niż wszyscy a zarazem być z wszystkimi i dobrze się czuć, mieć zawsze uśmiech na twarzy i być zadowolonym i szczęśliwym

  4. Umocnij mnie Panie , bym codziennie brała swój krzyż i łączyła go z Twoją Ofiarą na Krzyżu.

  5. Pujść za JEZUSEM to „fundament”, który jest trudny, albowiem tak jak JEZUS nie naśladuj nikogo, daje tylko MIŁOŚĆ, tak człowiek powinien być „sobą” niezależnie od tego co proponuje świat. Jezus nie jest najemnikiem, pokazuje co jest DOBRE, a dobre jest pomaganie w znalezieniu JEGO drogi, czyli drogi do BOGA przez JEZUSA MIŁOSIERNEGO, ON wybacza a BÓG daje życie.

  6. Przeprowadzić się na drugą stronę ulicy, tak bardzo tego pragnęłam. To tylko przejście przez ulicę, jednak mój mąż chciał zostać z rodzicami pod jednym dachem, motywując brak chęci przeprowadzki na drugą stronę ulicy tym – co ludzie powiedzą. Powiedziałam że nie umie przeciąć pępowiny, do dziś ma pretensje jak śmiałam tak powiedzieć. Co prawda po wielu latach gdy już teście poumierali, stwierdził że to była nietrafna decyzja, PRZYZNAŁ MI RACJĘ, jednak nie ze względu na to że od początku małżeństwa mogliśmy być RAZEM ale ze względu na to że jedno z naszych dzieci miałoby gdzie mieszkać ze swoją rodziną. Wniosek jaki wysnułam z tej drogi jest taki że mój mąż nigdy nie chciał być ZE MNĄ. Na dzień dzisiejszy jesteśmy razem ale obok siebie, dlaczego /?/ obok a nie razem, ponieważ przez szereg swoich decyzji oddaliliśmy się od MIŁOŚCI która nas łączyła. Zatem jesteśmy razem tylko dlatego że łączy nas PRAWO a nie MIŁOŚĆ. Zatem być z CHRYSTUSEM to umieć przebaczać a być z BOGIEM to umieć KOCHAĆ mimo wszystko.

  7. Tylko w Panu jest prawdziwa wolnosc prawdziwa milosci bo Pan Jest Jedyna Prawda I Jedynym Prawem za ktorym musimy podazac I kazdego dnia uczyc sie od nowa aby byc z Panem Wszechswiata – Ktory Byl Jest I Bedzie!!!

Zapraszamy do komentowania! Podziel się swoją własną refleksją lub pytaniem.

(opcjonalny)