Strona główna » slowo » SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO GŁOSIĆ GO NA DRODZE SWOJEGO ŻYCIA

SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO GŁOSIĆ GO NA DRODZE SWOJEGO ŻYCIA

13.04.2016, środa , św. Marcina I, papieża i męczennika

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Dzieje Apostolskie 8, 1b-8

Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii.
Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem.
A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia.
Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo.
Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem opętanych wychodziły z wielkim krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka radość zapanowała w tym mieście.

Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Dzisiaj chciałbym zatrzymać się na tekście z Dziejów Apostolskich. Zapraszam Cię byś spróbował wyobrazić sobie co opisuje ten fragment.
  • Za głoszenie Ewangelii zostaje zabity Szczepan. To wydarzenie powoduje, że rozpala się nienawiść do chrześcijan i następuje wielkie prześladowanie. Ludzie za wiarę w Jezusa Boga są wyrywani z domów i zamykani w więzieniach. Panuje terror i strach. Co robią chrześcijanie? Czy pozostają bierni? Czy może chwytają za broń, by bronić się i zabić prześladowców? Nie, oni postanawiają uciec przed niebezpieczeństwem. Czy jest to jednak tchórzliwa ucieczka po to by zaszyć się w jakiejś skrytce i przeczekać burzę? Na pewno nie! Czytamy: „Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo.” (Dz 8,4). To jest niewiarygodne świadectwo wiary, że w każdej okoliczności nie zapominają by mówić o Jezusie Bogu i Ewangelii.
  • Można pomyśleć, że to nie jest tekst o mnie, który mieszkam w Polsce. Ale czy nie można znaleźć wielu przykładów ludzi, którzy wkraczają jak Szaweł do naszych domów by za pośrednictwem mediów, reklamy czy też promocji swojego stylu życia wyrwać nas i wtrącić do „więzienia grzechu”. Przecież wciąż próbuje się oddzielić Kościół od społeczeństwa, religię od życia codziennego, a rodzinę pozbawić wierzących rodziców. To prześladowanie trwa nadal i naszym zadaniem jest przeciwstawienie się na wzór pierwszych chrześcijan. Nie walką czy też gniewem, ale głoszeniem żywego Boga, który właśnie wtedy pokaże swoją wielkość w cudach i nawróceniach. Ten fragment pokazuje mi, że moim podstawowym obowiązkiem jest głoszenie Ewangelii, a nie dyskusja czy też przekonywanie do swoich racji.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu prosze Cię o Ducha Świętego, bym miał odwagę i moc głoszenia Ciebie na drodze mojego życia. Prosze Cię rozpalaj moje serce i czyń mnie narzędziem bym mógł opowiadać o Twoim Miłosierdziu.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?


Brak komentarzy do “SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO GŁOSIĆ GO NA DRODZE SWOJEGO ŻYCIA”

Zapraszamy do komentowania! Podziel się swoją własną refleksją lub pytaniem.

(opcjonalny)