Archiwum z dnia: 23 lipca 2012

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO TRWAĆ W CHRYSTUSIE

23.07.2012, poniedziałek

Ewangelia Św. Jana 15,1-8

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poprosicie, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.

Rozważanie:

  • Chcę by moje życie miało sens. By nie było puste, egoistyczne, nastawione na przyjemność i użycie ale by przyniosło owoc. Najlepiej obfity. Dla chrześcijanina jest to bardzo ważne. Owoc mojego życia pokazuje jakim jestem / byłem człowiekiem – Jezus wielokrotnie mówił Poznacie ich po owocach (Mt 7, 20)
  • Tylko jak to osiągnąć? Jak żyć aby przynieść owoc? Jakie działania podejmować, w co się angażować, jak wiele energii i czasu temu poświęcać? I który owoc jest ważniejszy: ten wydany w rodzinie, czy ten we wspólnocie, w działalności apostolskiej czy charytatywnej?
  • Po lekturze dzisiejszego czytania okazuje się, że odpowiedzi na powyższe pytania właściwie nie mają znacznia. Bo „pierwsze prawo owocowania w Panu” brzmi: Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity. I już. Tylko tyle. Jeśli trwasz w Nim to twoje życie przynosi owoc!  Nie ważne co robisz i jakie efekty tego widzisz. A jeśli nie trwasz to nie możesz przynosić owocu: Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – o ile nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
  • Dlaczego do nas ta prawda nie dociera? Bo nasze myślenie jest skażone tym światem. Oczekujemy efektów – szybkich i mierzalnych, potrzebujemy potwierdzenia, że to co robimy komuś się przydaje, chcemy zobaczyć owoc naszej pracy. Tymczasem w świecie duchowym nie zawsze możemy zobaczyć ten owoc. Szukamy też metod i przepisów prowadzących do celu. Tymczasem w świecie duchowym do celu prowadzi Duch Święty – sobie tylko znanymi ścieżkami.
  • A co to znaczy „trwać w Nim”? To, jak zwykle u Św. Jana, głębokie i poetyckie sformułowanie – niełatwo je zdefiniować. Dla mnie to po prostu częste – najlepiej codzienne – spotykanie się z Nim: w modlitwie ze Słowem Bożym, w Eucharystii i innych Sakramentach, w decyzjach podejmowanych po rozeznaniu.
  • Tylko tyle – i aż tyle – aby życie miało sens.

 Modlitwa: Panie, chcę trwać w Tobie każdego dnia. Spraw aby moje życie przyniosło owoc obfity – taki jaki Ty chcesz. Prowadź mnie Duchu Święty.