Archiwum z dnia: 6 listopada 2017

CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO SŁUŻYĆ BEZINTERESOWNIE

06.11.2017, poniedziałek

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 14, 12-14

Jezus powiedział do pewnego przywódcy faryzeuszów, który Go zaprosił: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».

Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Spróbuj wyobrazić sobie, że wydajesz ucztę dla Jezusa. Zastanów się jakie myśli tobie towarzyszą? Kogo pragniesz zaprosić? Czy czymś się stresujesz? Może rodzi się w tobie radość z bliskiego spotkania z Mistrzem w gronie przyjaciół? Zastanów się jak byś się czuł, gdybyś miał zaprosić samych uciążliwych gości, których niechętnie widujesz?
  • Spróbuj teraz spojrzeć na kilka sytuacji w swoim życiu, kiedy Pan wzywał cię do służby na rzecz innych. Spróbuj prześledzić intencje, które tobie towarzyszyły – czy oprócz pragnienia służby była w tobie chęć zyskania czegoś dla siebie? Spójrz też z drugiej strony – czy na wezwanie Pana byłbyś gotowy poświęcić to, co jest dla ciebie cenne – czas, samopoczucie, pieniądze – i zupełnie to „zmarnować”, nie mając w zamian kompletnie nic? Czy jesteś gotowy tak służyć, aby zupełnie nie widzieć efektów swojej służby i nie odczuwać żadnej satysfakcji – czyli oddać to wszystko Panu?
  • Jezus zaprasza cię do takiej właśnie postawy. Nie ma w niej nic z ludzkich kalkulacji, wręcz wygląda ona nielogicznie – bo przecież logiczne jest to, że każda inwestycja, zwłaszcza gdy chodzi o cenne rzeczy, powinna się nam zwrócić. Proś Pana, aby ukazał tobie logikę Królestwa Bożego i przepoił nią twoje serce.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, uczyń moje serce całkowicie bezinteresownym.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?