Archiwum z dnia: 29 listopada 2020

OCZEKIWAĆ PANA TO TRWAĆ NA MODLITWIE

29.11.2020, niedziela

Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę, np.: „Duchu Święty, proszę Cię, pomóż mi usłyszeć to wszystko, co Bóg chce mi dziś powiedzieć”.

Lectio (czytanie) przeczytaj:

Ewangelia według św. Łukasza 21,25-28.34-36

Jezus powiedział do swoich uczniów: Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.

Ponawiaj czytanie, aż znajdziesz fragment, który Cię porusza. Zatrzymaj się na nim.

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

  • Co jakiś czas w moim życiu zdarzają się momenty trudne lub nawet tragiczne. Powodują je problemy w życiu osobistym takie jak choroby, śmierć bliskich czy problemy finansowe, ale także te zewnętrzne, jak kryzys ekonomiczny, pandemia czy protesty na ulicach. To wszystko wzbudza strach przed niepewnym jutrem, żal, gniew czy zwątpienie. Zadaję sobie wtedy pytanie dlaczego dzieje się zło? Dlaczego nieszczęścia dotykają mnie czy też innych ludzi? Jak zrozumieć to wszystko z perspektywy wiary.
  • W dzisiejszej Ewangelii pan Jezus zapowiada nieszczęścia, kataklizmy i trudności. Nie obiecuje tu i teraz utopijnego świata bez chorób i zła. Ale przypomina nam, że On jest Władcą pełnym mocy i chwały. Przypomina, byśmy w każdej trudności stawali przed nim z „podniesioną głową”, z wiarą w Jego zwycięstwo. Z wiarą, że jesteśmy Jego dziećmi i uczestnikami zbawienia bez względu na to, co dzieje się tu i teraz.
  • Pan Jezus ostrzega jednak przed pułapkami złego. To właśnie obżarstwo (konsumpcjonizm i egoizm), pijaństwo (odurzanie się, uciekanie przed rzeczywistością) oraz troski o sprawy doczesne (brak wiary w plan Boga wobec mnie) są głównymi niebezpieczeństwami, a obroną przed nimi jest żywa wiara oraz modlitwa.
  • Dlatego wzywam cię bracie i siostro byś w Słowie Bożym szukał wsparcia w trudnych chwilach. Byś żywił się Jezusem w Eucharystii a nie ułudą dawaną przez świat. Bądź prawdziwym świadkiem Jezusa, który swoim życiem głosi Ewangelię czyli Dobrą Nowinę.

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu proszę o pomoc w byciu Twoim świadkiem każdego dnia. Naucz mnie żyć Twoim Słowem i przemieniaj me serce. Jezu Ufam Tobie!

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?